Bardzo często osoba z kręconymi włosami pytana jest przez innych: „Czy to naturalne loki”? Taki rodzaj fryzury wzbudza zachwyt i podziw. Niewiele ludzi zdaje sobie jednak sprawę, jak ciężko utrzymać ją w dobrej kondycji.
Specyfika kręconych włosów
Dlaczego tak trudno zadbać o ich zdrowy wygląd? Otóż jest to bezpośrednio związane ze strukturą włosa. Najpierw więc należy odpowiedzieć na pytanie: dlaczego włosy w ogóle się kręcą?
Każdy włos wyrasta z cebulki, która wyglądem przypomina długą rurkę we wnętrzu skóry głowy. W przypadku włosa prostego ma ona pionowy, prosty kształt. Inaczej jest z włosem kręconym. Cebulka przyjmuje formę nieregularną. Włos nie wyrasta wtedy prostopadle do powierzchni skóry. Tworzą się naprężenia, które sprawiają, że jest on skręcony. Mimo stosowania odpowiednich kosmetyków specyficzna budowa pasma sprawia, że składniki odżywcze nie docierają do niego równomiernie na całej długości. To dlatego takie włosy często wyglądają na osłabione i wypadają.
Najczęstsze problemy
Osoby obdarzone kędziorami z reguły narzekają z powodu:
- wypadania włosów;
- puszenia się loków;
- oklapniętej fryzury.
Wypadanie włosów jest powszechnym zmartwieniem. Kędzierzawe włosy są jednak na to bardziej narażone. Ma to związek ze wspomnianym wcześniej skrętem pasma, które w pewnych częściach jest mocniej osłabione.
Nie zmienia to faktu, że powód nadmiern ej utraty włosów może leżeć zupełnie gdzie indziej. Przyczyniać się do niej mogą problemy zdrowotne, niedobór witamin i stres. Gdy więc stosujemy serię zabiegów pielęgnacyjnych mających na celu wyeliminowanie problemu i nie przynoszą one rezultatów, warto zasięgnąć opinii lekarskiej. Pomocna może okazać się również wizyta u dermatologa.
Puszenie się loków, czyli przysłowiowe „siano na głowie”. Skąd wzięła się ta nazwa? Wynika to z tego, że pasma nie są zwarte, co sprawia, że poszczególne kosmyki oddzielają się od siebie. Istnieje wiele przyczyn tego problemu.
Mogą one mieć podłoże mechaniczne. Zbyt częste farbowanie, prostowanie, suszenie sprzyjają powstawaniu „siana”. Dzieje się też tak za sprawą wilgoci lub nadmiernego rozczesywania. Niektóre osoby narzekają na puszenie się włosów od razu po umyciu. Najczęściej dzieje się tak w przypadku pasm o średnim stopniu skrętu. Dlatego warto rozważyć, czy nie lepiej myć włosów zaraz przed pójściem spać.
Oklapnięte pasma to dość częsta tendencja wywołująca błędne koło. Aby zapanować nad niesforną czupryną, niezbędne jest stosowanie palety kosmetyków. Nakładanie odżywek, żelów, pianek powoduje jednak, że włosy stają się ciężkie, a to prowadzi do ich oklapnięcia. Czy jest tu miejsce na złoty środek?
Jednym ze sposobów jest suszenie włosów suszarką z dyfuzorem. Jednak sama ta czynność je niszczy. Warto więc rozważyć zmianę fryzury. Krótsze loki są lżejsze, a im lżejsze, tym bardziej sprężyste. Będą kierowały się od nasady w górę, a nie odwrotnie. Może właśnie w tym tkwi meritum.
Domowe sposoby i dermokosmetyki
Wspomniane już było, że kręcone włosy wymagają wyjątkowej pielęgnacji. Oto kilka przykładów zabiegów, które je wzmocnią i wyeliminują część powyższych bolączek:
- płukanka z liści gruszy;
- maseczka z siemienia lnianego;
- emolienty.
Zastosowanie naparu z suszonych liści drzewa gruszkowego wspomoże walkę z wypadaniem włosów. Garść liści zalewamy 200 ml wrzątku i zostawiamy do ostygnięcia. W następnej kolejności świeżo umyte i wypłukane włosy polewamy przygotowanym naparem. Włosów nie trzeba powtórnie spłukiwać. Zawijamy głowę w ręcznik, w tym czasie składniki wchłaniają się do korzeni włosa. Plusem płukanki jest to, że nie pozostawia zapachu. Może jednak nieco przyciemnić jasny kolor włosów.
Jeżeli nasze włosy są matowe, maseczka z siemienia lnianego będzie idealnym rozwiązaniem. Łyżkę siemienia wrzucamy do garnuszka i zalewamy wodą. Gotujemy na wolnym ogniu. Ważne, aby mieszanki nie doprowadzić do wrzenia! Po chwili odcedzamy ją, studzimy i nakładamy na mokre włosy (muszą być wcześniej umyte). Po 15 minutach spłukujemy. Ten domowy preparat sprawi, że loki będą lśniące i bardziej zwarte.
Przy kręconych włosach punktem obowiązkowym są emolienty. Wykazując właściwości regeneracyjne i natłuszczające, wspaniale nawilżają loki, a o to przecież chodzi. Domykają łuskę włosa, zatrzymując w nich wodę. Jeśli uporczywie walczymy z puszeniem się włosów, emolienty zagrają tu pierwsze skrzypce. Efekty są widoczne już po pierwszym zastosowaniu.
O czym należy jeszcze pamiętać?
Przede wszystkim używanie suszarki powinno ograniczyć się do minimum. Oczywiście niekiedy spieszymy się i szybkie wysuszenie włosów jest niezbędne. Raz na jakiś czas to na pewno nie zaszkodzi. Po umyciu lepiej jednak, aby włosy wyschły naturalnie.
Kolejny aspekt budzi sporo wątpliwości „kędzierzawych”, przez co ich zdania są podzielone. Jedni są za codziennym, porannym myciem włosów. Według nich nie są one potargane i wyglądają świeżo. Drudzy utrzymują, że wolą kłaść się spać z mokrymi włosami. Dzięki temu rano loki są bardziej sprężyste i wyraziste. Każdy zna swoje włosy najlepiej i w tej kwestii musi sam zdecydować, co będzie dla nich najlepsze.
Pomocny może okazać się profesjonalny stylista. Wielu fryzjerów pracuje raczej na prostych włosach. Każdy rodzaj loków jest inny. Jedni są posiadaczami „baranków”, inni chwalą się pięknymi falami. Stylista dobierze taką fryzurę i rodzaj ścięcia, że loki będą się pięknie układać.